0:00/ 0:00
Wesprzyj

lub na 70 1240 1431 1111 0000 1045 5360 (numer konta parafii)

ZAMKNIJ

Przekaż ofiarę dla Bazyliki Mariackiej

Przejdź

lub na 70 1240 1431 1111 0000 1045 5360 (numer konta parafii)

Kazania

Zdrowi

Zdrowi

Histo­ria trę­do­wa­te­go męż­czy­zny z dzi­siej­szej Ewan­ge­lii, podob­nie jak w czy­ta­niu z Tory, z księ­gi Kapłań­skiej, łączy cho­ro­bę cia­ła z cho­ro­bą duszy. Nie­rzad­ko pomi­ja­my ten fakt jed­no­ści cia­ła i duszy ludz­kiej. Kie­dy uświa­do­mi­my sobie ten ści­sły zwią­zek, może­my dopie­ro odczy­tać głę­biej sło­wa i czy­ny Jezu­sa ze sce­ny uzdro­wie­nia trę­do­wa­te­go: „zdję­ty lito­ścią, wycią­gnął rękę, dotknął go i rzekł do nie­go: chcę, bądź oczysz­czo­ny” (Mk 1,41). Bycie zdro­wym ozna­cza wyzwo­le­nie z cho­ro­by cia­ła, oczysz­cze­nie umy­słu oraz uwol­nie­nie duszy z grze­chów. Zapa­mię­taj­my tę zasa­dę har­mo­nii ku peł­ne­mu uzdra­wia­niu czło­wie­ka. Prze­każ­my ją dalej, aby trwa­le zapa­dła w życie.

Chrze­ści­ja­nie pozo­sta­jąc wier­ni tej zasa­dzie har­mo­nii czło­wie­ka pro­szą Boga o dar zdro­wia fizycz­ne­go, psy­chicz­ne­go i ducho­we­go, a w cho­ro­bach nie tyl­ko wzy­wa­ją pogo­to­wie, ale i woła­ją o pomoc pocho­dzą­cą z góry, aby Bóg kocha­ją­cy wycią­gnął nad nami swo­ją rękę i nas dotknął. Zacho­wu­je­my się pokor­nie jak ów trę­do­wa­ty na spo­tka­niu z uzdra­wia­ją­cą mocą Jezu­sa. Klę­ka­my, pro­si­my i woła­my do Nie­go: „Jeśli chcesz, możesz uzdro­wić”. A w naszym poło­że­niu spo­łecz­nym to nawet zda­je się, że cały świat ude­rzo­ny nową cho­ro­bą winien przy­jąć popiół, uklęk­nąć przed Stwór­cą i wołać: „Jeśli chcesz, możesz mnie oczy­ścić”. Czyż nie tak?

Zamy­ka­ją się gra­ni­ce państw, szpi­ta­le zosta­ły prze­peł­nio­ne, lot­ni­ska pra­wie zamar­ły, a tęt­nią­cy życiem Kra­ków zda­je się pra­wie pusty. Spo­ro ludzi stra­ci­ło bli­skich czy zna­jo­mych, jed­ni utra­ci­li mają­tek zli­cy­to­wa­ny przez komor­ni­ka, dru­dzy pra­cę. Ktoś wpadł w depre­sję, a ktoś tar­gnął się na wła­sne życie. Temu wszyst­kie­mu nie jest win­ny tyl­ko wirus. Powtó­rzy­my: zdro­wie i spo­kój ducha pocho­dzą gene­tycz­nie od Boga. To Jego dary czło­wiek w życiu twór­czo roz­wi­ja. Nie­raz jed­nak prze­szka­dza­my Bożym pla­nom zaka­że­ni i obcią­że­ni wewnętrz­nie, tra­cąc nadzie­ję. „Z wnę­trza bowiem, z ser­ca ludz­kie­go pocho­dzą złe myśli, nie­rząd, kra­dzie­że, zabój­stwa, cudzo­łó­stwa, chci­wość, prze­wrot­ność, pod­stęp, wyuz­da­nie, zazdrość, obe­lgi, pycha, głu­po­ta. Całe to zło z wnę­trza pocho­dzi i czy­ni czło­wie­ka nie­czy­stym” (Mk 7, 22–23).

Za trzy dni Popie­lec i 40 dni wiel­kie­go postu. W tym cza­sie obostrze­nia zwią­za­ne z epi­de­mią może­my podej­mo­wać jako swo­iste­go rodza­ju poku­tę za nasze i bliź­nich grze­chy, prak­ty­ko­wać asce­zę, zaufać Bogu, któ­ry nas wyzwo­li z opre­sji. Tak indy­wi­du­al­nie jak i spo­łecz­nie. Kie­dy więc podej­mie­my popiół na znak poku­ty zawo­łaj­my ser­cem do Boga o uwol­nie­nie nas z epi­de­mii. Pro­śmy wytrwa­le o miło­sier­dzie dla nas i świa­ta całego.

Jesz­cze jed­no: dzi­siej­sze­mu dniu patro­nu­ją dwaj świę­ci patro­no­wie Euro­py: Cyryl (+869) i Meto­dy (+885). Cyryl po stu­diach w Kon­stan­ty­no­po­lu udał się na górę Olimp do klasz­to­ru w Bity­nii, gdzie prze­by­wał już jego brat — Meto­dy. Po poby­cie w ciszy klasz­to­ru zosta­li posła­ni do kra­ju Cha­za­rów na Kry­mie, aby uzdro­wić napię­cie mię­dzy chrze­ści­ja­na­mi, Żyda­mi i Sara­ce­na­mi, a następ­nie zanie­śli z bra­tem chrze­ści­jań­stwo Buł­ga­rom i Mora­wia­nom. Meto­dy został arcy­bi­sku­pem Moraw i Pano­nii, a misja dotar­ła do kra­ju Wiślan, zapew­ne do Wiśli­cy i Kra­ko­wa już w IX wie­ku. Pierw­sze sakra­men­ty spra­wo­wa­ne w języ­ku sło­wiań­skim na tych zie­miach mia­ły więc swo­ją pre­mie­rę na dłu­go przed 966 rokiem. Wpro­wa­dzi­li do litur­gii język sło­wiań­ski pisa­ny alfa­be­tem grec­kim (gła­go­li­cę i cyry­li­cę), aby Ewan­ge­lia i Eucha­ry­stia były bli­skie naszym pra­oj­com. Po co się tak tru­dzi­li? Bo Ewan­ge­lia i Eucha­ry­stia zbli­ża­ją ludzi do Boga i czy­nią nasz świat zno­śnym i go uzdra­wia­ją. Bo wia­ra przy­wra­ca ludzi do zdro­wia, har­mo­nii i rów­no­wa­gi na cie­le i duszy. Amen.

/​ks. inf. Dariusz Raś/