0:00/ 0:00
Wesprzyj

lub na 70 1240 1431 1111 0000 1045 5360 (numer konta parafii)

ZAMKNIJ

Przekaż ofiarę dla Bazyliki Mariackiej

Przejdź

lub na 70 1240 1431 1111 0000 1045 5360 (numer konta parafii)

Kazania

Tylko

Tylko

Boże Cia­ło to nie tyl­ko pro­ce­sje, sypa­nie kwia­tów, dzwo­necz­ki, budo­wa­nie ołta­rzy i fere­tro­ny. To nie tyl­ko nawet wspo­mi­na­nie prze­szłych wyda­rzeń, usta­no­wie­nia Eucha­ry­stii. To doko­ny­wa­nie Eucha­ry­stii w tym poko­le­niu. Grec­ki ter­min: anam­ne­sis ozna­cza wła­śnie takie wspo­mnie­nie, któ­re wyzwa­la na nowo to, co się kie­dyś wyda­rzy­ło. To, co było, sta­je się teraz, a to, co jest teraz, jest już tym, co będzie. Taka jest zasa­da bycia z Bogiem na Eucha­ry­stii: żyje­my, tym co było, żyje­my tym, co jest i żyje­my tym, co będzie: w jed­nym kawał­ku. W jed­nym kawał­ku kon­se­kro­wa­ne­go Chle­ba i jed­nym łyku kon­se­kro­wa­ne­go Wina.

Może­my czuć nie­do­syt, że Bóg posta­no­wił być obec­ny pośród nas „tyl­ko” w posta­ci Chle­ba i Wina. Mógł prze­cież jakoś wyraź­niej, sku­tecz­niej. A tu „tyl­ko” Chleb i Wino. Ale tak jest naj­pięk­niej pod Słoń­cem. Bóg sta­je się czę­ścią moje­go życia powsze­dnie­go i moje­go cia­ła ziem­skie­go, nie zabie­ra­jąc mi moje­go życia i moje­go cia­ła. Prze­mie­nia od środ­ka, spra­wia­jąc, że mogę sta­wać się podob­ny do Eucha­ry­stii (por. Jaro­sław Gło­dek OP).

Boże Cia­ło przy­po­mi­na całej wspól­no­cie Kościo­ła i każ­de­mu z nas – świa­do­mym wła­sne­go chrztu — waż­ną praw­dę: jeste­śmy chle­bem Bożym. Świat dzię­ki nam sta­je się zno­śniej­szy, napeł­nia się reali­zo­wa­nym dobrem, wcho­dzi na wła­ści­we ścież­ki. Bądź­my z tego dum­ni. Bóg w nas dzia­ła i poprzez nas napeł­nia świat swo­ją prawdą.

Sta­re przy­sło­wie pol­skie: „po Bożym Cie­le nic po księ­dzu w koście­le” wysy­ła duchow­nych na waka­cje tuż po uro­czy­sto­ściach poświę­co­nych Eucha­ry­stii. Ale popa­trz­my na te sło­wa porze­ka­dła z innej stro­ny. Eucha­ry­stycz­ne Boże Cia­ło wyzwa­la taką moc, świę­tość, dobroć, że wspól­no­ta owo­cu­je dzię­ki Nie­mu. Szczę­śli­wi ci, któ­rzy to zro­zu­mie­li i przyj­mu­ją Chleb Pań­ski, a jeśli mają pew­ne prze­szko­dy to ado­ru­ją Go. Bo tu już nie ma świec­kich, kon­se­kro­wa­nych, duchow­nych – tu jest „tyl­ko” Eucha­ry­stia i tu są dzie­ci Ojca nie­bie­skie­go. Bowiem Eucha­ry­stia to sakra­ment jed­no­ści i rów­no­ści w Koście­le. Eucha­ry­stia w nas tak pra­cu­je. Nie ma już księ­dza czy świec­kie­go. Są tu dzie­ci jed­ne­go Boga (Por. Gal 3, 28). Razem.

Ado­ra­cja Naj­święt­sze­go Sakra­men­tu w tych dniach wpro­wa­dza nas już tutaj na zie­mi w praw­dę i speł­nie­nie słów Ewan­ge­lii. Sta­wia­my się u Ojca, KTÓRY JESTNIEBIE, a któ­ry roz­da­je swój chleb na zie­mi. Kie­ruj­my się więc zna­ka­mi Boże­go Cia­ła. Ona jest pro­gra­mem nasze­go życia i testa­men­tem Jezu­sa. Czę­sto ją przyj­muj­my i ado­ruj­my. Tak­że w cza­sie waka­cji. Amen.

/ks.inf. Dariusz Raś/

Kaza­nie wygło­szo­ne na zakoń­cze­nie okta­wy Boże­go Cia­ła 2019