Drodzy Bracia i Siostry!
Biblia to nie tylko księga historii i objawień, ale także zbiór symboli i kodów – duchowych znaków, które Bóg zostawił, abyśmy przez nie mogli wnikać głębiej w Jego tajemnice. W dzisiejszych czytaniach liturgicznych odkrywamy właśnie takie kody: tajemniczą liczbę 153, cztery istoty oddające chwałę Barankowi oraz imię Jezus, które staje się drogą zbawienia. Spróbujmy dziś przyjrzeć się tym znakom z wiarą i uważnością.
153 ryby – kod pełni. Ewangelia św. Jana opowiada nam o cudownym połowie uczniów, którzy po zmartwychwstaniu Jezusa, na Jego słowo, wyciągają z wody 153 wielkie ryby. Ewangelista celowo podaje tę liczbę. Dlaczego właśnie 153? Święty Augustyn zauważył, że 153 to suma liczb od 1 do 17 – liczby oznaczającej pełnię: 10 (symbol Tory) i 7 (symbol duchowej doskonałości). Inni Ojcowie Kościoła uczyli, że w starożytności znano 153 gatunki ryb – znak, że Kościół ma obejmować całą ludzkość. A sieć, która się nie rozerwała, to symbol jedności Kościoła, mimo różnorodności. Co więcej, w sensie kodu doskonałości, 153 ryby są owocem wiary, a nie tylko pracy.
Cztery istoty żyjące – kod stworzenia. Drugie czytanie pochodzi z Apokalipsy. Ukazuje niebo pełne chwały: aniołów, starców i tajemnicze cztery istoty żyjące, które oddają pokłon Barankowi. Te istoty – znane już z wizji proroka Ezechiela – są symbolem całego stworzenia. Ich cztery twarze – człowieka, lwa, wołu i orła – odczytywane są również jako znaki czterech Ewangelistów, czterech stron świata, czterech rodzajów stworzeń. W ich hymnie: „Godzien jest Baranek!” kryje się wezwanie: całe stworzenie ma chwalić Chrystusa. To kod uniwersalnego uwielbienia.
Imię Jezus – kod zbawienia. W Dziejach Apostolskich słyszymy, że apostołowie zostali wezwani do zaprzestania głoszenia imienia Jezus. Ale oni odpowiadają: „Trzeba bardziej słuchać Boga niż ludzi!”. Dlaczego imię Jezus jest tak ważne? Bo to nie tylko imię własne – to objawienie misji. Jezus znaczy: „Jahwe zbawia”. To imię zawiera w sobie wielką moc – w Nim chorzy są uzdrawiani, grzesznicy odpuszczani, umarli wskrzeszani, a niedziele są wolne. Apostołowie gotowi są cierpieć właśnie dla Imienia, bo wiedzą, że w tym Imieniu ukryte jest życie wieczne. To nie tylko dźwięk – to brama do Ojca.
Trzykrotne pytanie — kod numeru trzy. W tej samej Ewangelii dnia dzisiejszego Jezus trzykrotnie pyta Piotra: „Czy Mnie miłujesz?”. To nie jest uporczywe przesłuchanie – to uzdrowienie. Piotr, który zaparł się Jezusa trzykrotnie, teraz trzykrotnie może wyznać przyjaźń-miłość. To pokazuje, że misja w Kościele musi opierać się na jakości miłości. „Paś owce moje” – mówi w końcu przekonany Jezus. Bo tylko ten, kto kocha, może naprawdę służyć. I tylko miłość daje siłę, by nie ulec lękowi przed Sanhedrynami dzisiejszego świata.
Drodzy Bracia i Siostry, dziś otrzymujemy od Boga wiele kluczy. Biblia to księga pełna kodów — ukrytych skarbów. Liczba 153, cztery istoty żyjące, imię Jezus, liczba 3 – to nie są tylko ciekawostki biblijne. To znaki, które prowadzą nas do głębi. Pokazują, że Kościół nie jest dziełem ludzkim, ale dziełem Boga. Że każda dusza jest „rybą”, w której Chrystus pragnie oddać chwałę Barankowi. I że w Imieniu Jezus ukryty jest cały plan zbawienia. Niech to dzisiejsze Słowo Boże obudzi w nas pragnienie odkrywania Pisma Świętego. Niech Niedziela Biblijna każe nam sięgnąć w tym tygodniu do Biblii i przeczytać choćby jedna księgę. Niech stanie się inspiracją, byśmy – jak uczniowie – zarzucili sieć na słowo Jezusa i zaufali, że tylko Jego prowadzenie przynosi prawdziwy owoc. I niech nasze życie będzie odpowiedzią na pytanie: „Czy Mnie miłujesz?” – odpowiedzią, która stanie się czynem, wiernością i misją. Amen.
/ks. inf. Dariusz Raś/