0:00/ 0:00
Wesprzyj

lub na 70 1240 1431 1111 0000 1045 5360 (numer konta parafii)

ZAMKNIJ

Przekaż ofiarę dla Bazyliki Mariackiej

Przejdź

lub na 70 1240 1431 1111 0000 1045 5360 (numer konta parafii)

Kazania

Spotkanie

Spotkanie

Litur­gia sło­wa dzi­siej­sze­go dnia nale­ży do naj­krót­szych w roku. Czy­ta­nia są krót­kie, lecz dosad­ne. Key­words, czy­li sło­wa klu­cze są łatwe do odna­le­zie­nia. Oto one: słu­ga, Jezus Chry­stus, Bara­nek Boży — opo­wia­da­ją o Nim pro­rok Iza­jasz, apo­stoł Paweł, ewan­ge­li­sta Jan. Czy­ta­nia zbli­ża­ją nas do tajem­ni­cy nie­dziel­nej Eucharystii.

Krót­ko rzecz ujmu­jąc, jeste­śmy zebra­ni wokół Jezu­sa Chry­stu­sa. On był ocze­ki­wa­nym w histo­rii Mesja­szem-Słu­gą Jah­we. On, Bara­nek Boży uka­zu­je nam się w tajem­ni­czych zna­kach sakra­men­tal­nych. Patrzy­my na Jego Hostię i roz­po­zna­je­my w Nim nasze­go jedy­ne­go Pana i Zba­wi­cie­la. Ufa­my, że po naj­dłuż­szym bło­go­sła­wio­nym przez Nie­go życiu, w wiecz­no­ści spo­tka­my Go twa­rzą w twarz.

W Ewan­ge­lii dnia Jan Chrzci­ciel wpa­tru­je się w Jezu­sa i woła do nas przez wie­ki „Oto Bara­nek Boży”. To woła­nie poma­ga nam wyświe­tlić na jaw jed­ną praw­dę wia­ry i zro­zu­mieć nasz chrzest, któ­ry przy­ję­li­śmy w prze­szło­ści. Bo sło­wo „oto” po grec­ku wypo­wia­da się „íde” co zna­czy: „patrz!”. „Patrz, zobacz, zauważ Baran­ka Boże­go”, spraw­cę naj­więk­sze­go z cudów, Tego, któ­ry leczy z grze­chu. Spo­tka­nie Boga — to naj­waż­niej­sze może sfor­mu­ło­wa­nie, któ­re okre­śla ducha Jana Chrzci­cie­la. A przez chrzest i my spo­tka­li­śmy Jezu­sa. Chrzest jest bowiem zanu­rze­niem w śmier­ci i zmar­twych­wsta­niu Jezu­sa. W cza­sie chrztu zosta­li­śmy napeł­nie­ni genem zba­wie­nia i sta­li­śmy się rodzi­ną Bożą. Doceń­my to. Dzię­kuj­my za ten dar. Chrzest nazy­wa­my darem – ponie­waż jest udzie­la­ny tym, któ­rzy nic nie przy­no­szą; łaską – ponie­waż jest dawa­ny nawet tym, któ­rzy zawi­ni­li; chrztem – ponie­waż grzech zosta­je pogrze­ba­ny w wodzie; namasz­cze­niem – ponie­waż jest świę­ty i kró­lew­ski (a kró­lów się namasz­cza); oświe­ce­niem – ponie­waż jest jaśnie­ją­cym świa­tłem; sza­tą – ponie­waż zakry­wa nasz wstyd; obmy­ciem – ponie­waż oczysz­cza; pie­czę­cią – ponie­waż strze­że nas i jest zna­kiem pano­wa­nia Boga” (KKK 1216).

Ktoś może zadać pyta­nie: sko­ro jeste­śmy nazna­cze­ni zba­wie­niem to dla­cze­go tak trud­no tylu ludzi prze­ko­nać, że grzech im nie słu­ży, dla­cze­go tak wie­lu zda­je się tyl­ko obser­wo­wać z dale­ka Chry­stu­sa, dla­cze­go Dobra Nowi­na o tym, że moż­na się oczy­ścić z grze­chu nie­któ­rych nawet draż­ni, dopro­wa­dza do pew­nych form agre­sji? Sły­chać wów­czas zło­śli­we przy­ty­ki zna­jo­mych: czy ty nie jesteś za świę­ty, nazbyt kościół­ko­wy, czy ty nie jesteś aby nawie­dzo­ny? Co wte­dy mamy robić?

Nie­zwy­kle uży­tecz­na wyda­je się wów­czas pod­po­wiedź ks. Jana Twar­dow­skie­go. Nie przy­sze­dłem Pana/​Pani nawra­cać. Ksiądz poeta dora­dza nam, aby nie dys­ku­to­wać. Nie nale­ży się zatrzy­my­wać na wymia­nie zdań o świa­to­po­glą­dach, reli­giach i księ­żach. Naj­le­piej naśla­do­wać Jana Chrzci­cie­la, któ­ry wpa­tru­je się w Jezu­sa, korzy­sta z oso­bi­ste­go prze­ko­na­nia, wła­sne­go doświad­cze­nia wia­ry i potem zaraz świad­czy: „to nie ja jestem świę­ty, popatrz oto Ten jest Baran­kiem Bożym, naśla­duj Go, tyl­ko On cię wpro­wa­dzi na szlak lep­sze­go, god­niej­sze­go, szczę­śli­we­go życia, On zmie­nia świat”. Bo jak­kol­wiek rzecz ujmo­wać, cała spra­wa zasa­dza się wła­ści­wie na tym, aby nie odrzu­cać pierw­szej i naj­waż­niej­szej infor­ma­cji: Bóg ma dla cie­bie lep­szy plan niż ty sam. On pomna­ża nasze talen­ty. Taka jest tajem­ni­ca spo­tka­nia z Nim. Amen.

/​ks. inf. Dariusz Raś/