0:00/ 0:00
Wesprzyj

lub na 70 1240 1431 1111 0000 1045 5360 (numer konta parafii)

ZAMKNIJ

Przekaż ofiarę dla Bazyliki Mariackiej

Przejdź

lub na 70 1240 1431 1111 0000 1045 5360 (numer konta parafii)

Kazania

Skarbem jest…

Skarbem jest…

Do naj­bliż­szych czę­sto zwra­ca­my się pięk­nie „Mój skar­bie”. Od takie­go sfor­mu­ło­wa­nia słów zale­ży w życiu rodzin­nym bar­dzo dużo. I tak samo war­to pytać sie­bie, co jest naszym skar­bem w życiu ducho­wym, w rela­cji z Panem Bogiem? Mówił Jezus: „Gdzie skarb twój tam i ser­ce two­je”. Bo tam orien­tu­jesz swo­je życie rodzin­ne i ducho­we, gdzie pona­zna­czasz skarby.

Sło­wa apo­sto­ła Andrze­ja w dzi­siej­szej Ewan­ge­lii brzmią pro­sto: „Zna­leź­li­śmy Chry­stu­sa”. Ale wyra­ża­ją wie­le. Ryba­cy zna­leź­li skarb, czy­li sens życia. Pozna­li Tego, na któ­re­go cze­ka­li. Goto­wi są dla­te­go zosta­wić łowie­nie ryb, czy­li swo­ją dotych­cza­so­wą pra­cę i zmie­nić się w łow­ców dusz. O tym opo­wia­da sta­ro­pol­skie sło­wo: duszo­chwat, któ­re naj­czę­ściej funk­cjo­nu­je jako przy­do­mek misjonarzy.

Patron dnia, bło­go­sła­wio­ny Odo­ryk z Porde­no­ne, pre­zbi­ter, uro­dził się ok. 1265 r. w Vil­la­no­va pod Porde­no­ne we Wło­szech. W wie­ku 15 lat wstą­pił do zako­nu św. Fran­cisz­ka. Był wobec sie­bie bar­dzo wyma­ga­ją­cy. Pro­wa­dził asce­tycz­ny tryb życia, cho­dził boso, w poła­ta­nym habi­cie, nosił wło­sien­ni­cę. Pod koniec XIII wie­ku udał się z podró­żą na Bli­ski Wschód, po 20 latach, po powro­cie do Włoch –wyru­szył w następ­ną podróż misyj­ną na Dale­ki Wschód. Dotarł do Chin, prze­mie­rza­jąc po dro­dze m.in. Indie, Cej­lon, Suma­trę i Jawę. Czy podró­żo­wał dla samej cie­ka­wo­ści świa­ta? Nie. On odna­lazł skarb, sens swo­je­go życia. „Ja, brat Odo­ryk z Friu­li, zapra­gną­łem udać się do zie­mi nie­wier­nych, by dusze zbłą­ka­ne przy­gar­nąć. Widzia­łem i sły­sza­łem wie­le. O cudach tych mogę wam praw­dę powie­dzieć” (Iti­ne­ra­rium, Liber de mira­bi­li­bus mun­di).  Tak został arcy­bi­sku­pem Peki­nu. Nie­ste­ty, poważ­nie zacho­ro­wał. Zmarł 14 stycz­nia 1331 roku we wło­skim Udine.

Gdy życie tra­ci swój blask w dniach peł­nych sza­ro­ści czy w bólu, potrze­ba nam szu­ka­nia skar­bu, dla któ­re­go war­to się poświę­cać na wzór fran­cisz­ka­ni­na Odo­ry­ka i Andrze­ja, apo­sto­ła. Oni nam pod­po­wia­da­ją „Zna­leź­li­śmy Jezu­sa”, czy­li szlak, dro­gę peł­ną sen­su – czy­li intry­gu­ją­cy sys­tem war­to­ści, któ­ry kształ­ci ser­ce. Jezus sta­no­wi naj­waż­niej­sze źró­dło dla całej cywi­li­za­cji. Jezus to powód naszej oso­bi­stej dumy. I jeśli Jego ewan­ge­lia sta­no­wi praw­dzi­wie oś ser­ca czło­wie­ka to życiu towa­rzy­szą cuda. Amen.

/​ks. inf. Dariusz Raś/