0:00/ 0:00
Wesprzyj

lub na 70 1240 1431 1111 0000 1045 5360 (numer konta parafii)

ZAMKNIJ

Przekaż ofiarę dla Bazyliki Mariackiej

Przejdź

lub na 70 1240 1431 1111 0000 1045 5360 (numer konta parafii)

Kazania

Przyjaciel

Przyjaciel

Dla­cze­go Jezus nazy­wa nas przy­ja­ciół­mi? Słyn­ne i wymow­ne sło­wa z ewan­ge­lii Jana, roz­dzia­łu 15. wyra­ża­ją odpo­wiedź i pozwa­la­ją nam zgłę­biać tajem­ni­cę przy­jaź­ni z Bogiem i ludź­mi. Kim­że jest zaiste przy­ja­ciel? „To jest moje przy­ka­za­nie, aby­ście się wza­jem­nie miło­wa­li, tak jak Ja was umi­ło­wa­łem. Nikt nie ma więk­szej miło­ści od tej, gdy ktoś życie swo­je odda­je za przy­ja­ciół swo­ich. Wy jeste­ście przy­ja­ciół­mi moimi, jeże­li czy­ni­cie to, co wam przy­ka­zu­ję. Już was nie nazy­wam słu­ga­mi, bo słu­ga nie wie, co czy­ni jego pan, ale nazwa­łem was przy­ja­ciół­mi, albo­wiem oznaj­mi­łem wam wszyst­ko, co usły­sza­łem od Ojca mego”.

Przy­jaźń, ta waż­na umie­jęt­ność, nie jest czymś oczy­wi­stym wśród ludzi. Iluż bowiem nazy­wa się przy­ja­ciół­mi na wyrost? Ile osób nie potra­fi oka­zać się przy­ja­cie­lem w bie­dzie? Ilu roz­cza­ro­wa­ło się fał­szy­wy­mi przy­ja­ciół­mi? Przy­jaźń bowiem to przede wszyst­kim bez­in­te­re­sow­ność. Tutaj na tym obsza­rze spraw­dza się więź przy­ja­ciel­ska. Fran­ce­sco Albe­ro­ni stwier­dził kie­dyś, że przy­ja­ciel jest przej­rzy­sty i jasny, wol­ny od podwój­no­ści. On posia­da jed­ną twarz. Cechu­je go bli­skość. Róż­ni­ca wie­ku, wykształ­ce­nia, płci, sta­tu­su mająt­ko­we­go, nie sta­no­wi dla przy­jaź­ni więk­szej prze­szko­dy, o ile przy­ja­cie­le znaj­du­ją wspól­ną płasz­czy­znę spo­tka­nia, wymia­ny myśli, dia­lo­gu i twór­czej pra­cy. Anto­ine de Saint-Exu­pe­ry: „Dość spo­tkasz sędziów na świe­cie. Nie­przy­ja­cio­łom zostaw trud ura­bia­nia cie­bie, abyś się stał innym, abyś stward­niał. To ich zada­nie, tak jak zada­niem burzy jest rzeź­bić pień cedru. Przy­ja­ciel jest po to, aby cię przy­jął. A kie­dy wcho­dzisz do świą­ty­ni, wiedz tak­że, że Bóg nie sądzić cię chce, ale przy­jąć”. Tak więc przy­ję­cie z otwar­ty­mi ręka­mi to kolej­na cecha przyjaciela.

Bóg nie ma pro­ble­mu z reali­za­cją przy­jaź­ni. Cią­gle pamię­ta o swo­ich stwo­rze­niach. Jest przy­ja­cie­lem ludzi, tych świę­tych i… grzesz­ni­ków. Prze­cież zsy­ła deszcz na spra­wie­dli­wych i tych, któ­rzy się pogu­bi­li. Ale to my musi­my się cią­gle uczyć w życiu na czym pole­ga przy­jaźń, nie­ja­ko spraw­dzać ją. Cho­dzi­my więc na Eucha­ry­stię. Cho­dzi­my i przy­pa­tru­je­my się wiel­kiej przy­jaź­ni Boga do ludzi. Boże Cia­ło obja­wia nam bowiem Kocha­ją­ce­go Boga — Przy­ja­cie­la Ludzi. Kie­dy więc pro­ce­syj­nie wyzna­je­my wia­rę w Boży Sakra­ment Miło­ści uczmy się przy­jaź­ni. Udo­sko­na­la­my naszą miłość i przy­jaźń z Bogiem. Krok po kro­ku oczysz­czaj­my nasze przy­jaź­nie ludz­kie. Modli­twa na Eucha­ry­stii, na ado­ra­cji jest spo­tka­niem z czy­stą i przej­mu­ją­cą ser­ce przy­jaź­nią Boga. To uni­wer­sy­tet przy­jaź­ni. Korzy­staj­my czę­sto z jego nauki. Amen.

/​ks. inf. Dariusz Raś/