0:00/ 0:00
Wesprzyj

lub na 70 1240 1431 1111 0000 1045 5360 (numer konta parafii)

ZAMKNIJ

Przekaż ofiarę dla Bazyliki Mariackiej

Przejdź

lub na 70 1240 1431 1111 0000 1045 5360 (numer konta parafii)

Kazania

Przeznaczenie. W epidemii

Przeznaczenie. W epidemii

Dro­dzy Bra­cia i Siostry,

Mam dla Cie­bie dobrą nowi­nę — mówi do nas w sło­wie na dziś Pan Bóg. Pro­rok Jere­miasz prze­wi­du­je stan wese­la, któ­ry prze­zna­czo­ny jest ludziom. Sło­wa jego pie­śni wyśpie­wu­je dziś liturgia:
(…) mło­dzień­cy cie­szyć się będą ze starcami.
Zamie­nię bowiem ich smu­tek w radość,
pocie­szę ich i roz­we­se­lę po ich tro­skach.
Tekst z 31. roz­dzia­łu Księ­gi Jere­mia­sza odno­si się wprost do powro­tu wygna­nych Izra­eli­tów do Zie­mi Świę­tej, ale i przy­po­mi­na o cią­głej Opie­ce Boga nad nimi. Sło­wa te pro­gno­zu­ją przy­szłość. W oso­bie Jezu­sa Chry­stu­sa dostrze­ga­ją Boży ratu­nek dla wszyst­kich grzesz­ni­ków i doświad­czo­nych przez życie.

Bóg ma dla nas dobrą nowi­nę. Bóg wycho­wu­je czło­wie­ka i spo­łe­czeń­stwo do dobrych wia­do­mo­ści. Cze­ka na ser­ca ludzi nasta­wio­ne nie tak na samo prze­trwa­nie czy wal­kę z wiru­sem COVID-19, ale na prze­mia­nę, owo­co­wa­nie, cią­gły roz­wój. Bez wzglę­du na czas. Czy Bóg nie uczy nas wła­śnie tego w ofiar­nej posta­wie leka­rzy i całej służ­by zdro­wia cie­szą­cych się z ura­to­wa­nia każ­de­go życia? Eze­chiel w pierw­szym czy­ta­niu dopo­wia­da: oczysz­czę ich i będą moim ludem, Ja zaś będę ich Bogiem. A św. Jan w Ewan­ge­lii doda­je, że to Jezus ma umrzeć za naród, a nie tyl­ko za naród, ale tak­że, by roz­pro­szo­ne dzie­ci Boże zgro­ma­dzić w jed­no. Bo Bóg ma dla nas wspa­nia­ły plan. Pomi­mo podzia­łów, roz­pro­sze­nia, cho­rób. To miłość nazwa­na Miło­sier­dziem. Bo Miło­sier­dzie to dru­gie imię Boga. Miło­sier­dzie Boże dostęp­ne w Jezu­sie Chry­stu­sie dla wszyst­kich bez wyjąt­ku jak to opo­wia­da­ła nam w „Dzien­nicz­ku” św. Fau­sty­na, zwa­na sekre­tar­ką Pana Boga.

W tym dniu, z racji pierw­szej sobo­ty mie­sią­ca, wie­lu z nas odda­je się rów­nież nabo­żeń­stwu do Nie­po­ka­la­ne­go Ser­ca Maryi. Mat­ka Boża oznaj­mi­ła wizjo­ner­ce z Fati­my, Łucji dos San­tos: Przy­naj­mniej ty sta­raj się nieść mi radość i oznaj­mij w moim imie­niu, że przy­bę­dę w godzi­nie śmier­ci z łaska­mi potrzeb­ny­mi do zba­wie­nia do tych wszyst­kich, któ­rzy przez pięć mie­się­cy w pierw­sze sobo­ty odpra­wią spo­wiedź, przyj­mą Komu­nię Świę­tą, odmó­wią róża­niec i przez pięt­na­ście minut roz­my­śla­nia nad pięt­na­stu tajem­ni­ca­mi różań­co­wy­mi towa­rzy­szyć mi będą w inten­cji zadość­uczy­nie­nia.

Przy­naj­mniej ty sta­raj się nieść mi radość… Zapa­mię­taj­my te sło­wa i nie przy­spa­rzaj­my sobie smut­ków, fra­sun­ków, stra­pień. Dość ma dzień wła­snej bie­dy. Św. Jakub dora­dza: Za powód do rado­ści, bra­cia, poczy­tuj­cie sobie rów­nież doświad­cze­nia, któ­re na was spa­da­ją (Jk 1,2). Radość chrze­ści­jań­ska nie redu­ku­je się bowiem do doraź­ne­go odczu­wa­nia, ale do peł­ni per­spek­ty­wy i wiel­kich nadziei. Jesz­cze będzie nor­mal­nie na zie­mi. A w nie­bie to już na pew­no. Prze­cież chrze­ści­ja­nie nawet w kata­kum­bach potra­fi­li prze­ży­wać radość ze zmar­twych­wsta­nia. W takim razie Sło­wo Boże zachę­ca dzi­siaj i do tego, aby­śmy nie dali utrwa­lić obra­zu tzw. smut­ne­go i wyco­fa­ne­go chrze­ści­jań­stwa. Dla­te­go módl­my się na różań­cu za spra­wy bie­żą­ce i za dusze w czyść­cu cier­pią­ce. Sta­raj­my się wypo­wia­dać usta­mi do innych dobre nowi­ny, uży­waj­my mowy odbu­do­wu­ją­cej nadzie­ję. Podej­muj­my rów­nież czy­ny, któ­re są odpo­wied­nie do nasze­go chrze­ści­jań­skie­go powo­ła­nia. Bo wszy­scy jeste­śmy powo­ła­ni do wese­la. Takie jest nasze prze­zna­cze­nie. Amen.

/​ks. inf. Dariusz Raś/
Kaza­nie wygło­szo­ne pod­czas Mszy św. tele­wi­zyj­nej w Sank­tu­arium Boże­go Miło­sier­dzia w Krakowie-Łagiewnikach