0:00/ 0:00
Wesprzyj

lub na 70 1240 1431 1111 0000 1045 5360 (numer konta parafii)

ZAMKNIJ

Przekaż ofiarę dla Bazyliki Mariackiej

Przejdź

lub na 70 1240 1431 1111 0000 1045 5360 (numer konta parafii)

Kazania

Przenikliwi

Przenikliwi

Dzi­siej­sza lek­cja u Nauczy­cie­la Jezu­sa uczy nas pogłę­bio­ne­go rozu­mie­nia przy­ka­zań Bożych. Uczy­my się życio­wej i chrze­ści­jań­skiej prze­ni­kli­wo­ści. Deka­log bowiem nie może być zro­zu­mia­ny tyl­ko lite­ral­nie jako kata­log obo­wiąz­ków. Zba­wi­ciel oma­wia nam w dzi­siej­szym frag­men­cie przy­ka­za­nia z II tabli­cy Deka­lo­gu, czy­li tej doty­czą­cej powin­no­ści wobec bliź­nich. Sta­ra­my się na obec­nej Eucha­ry­stii o zdo­by­cie daru prze­ni­kli­wo­ści według nauki Jezusa.

Dwie uwa­gi wstęp­ne: po pierw­sze przy­ka­za­nia wg Jego Dobrej Nowi­ny są w isto­cie kar­tą wol­no­ści każ­de­go. Według Jezu­sa ducho­we sto­so­wa­nie pra­wa moral­ne­go nie znie­wa­la, lecz uwal­nia. Wypeł­nia­nie przy­ka­zań nie blo­ku­je w oko­wach naka­zów i zaka­zów, ale otwie­ra dro­gę ku hory­zon­tom oso­bi­stej wol­no­ści od grze­chu. Nie tłu­mi­my więc wol­no­ści, lecz uwal­nia­my się od oso­bi­stych sła­bo­ści, trud­no­ści życia i dopo­ma­ga­my tym samym w usta­niu kon­flik­tów mię­dzy­ludz­kich. Przy­ka­za­nia dogłęb­nie speł­nia­ne spra­wia­ją, że nasza dro­ga sta­je się pro­sta i rado­sna. Po wtó­re, wg Jezu­sa wier­ność przy­ka­za­niom nie pole­ga tyl­ko na zewnętrz­nej popraw­no­ści. To nie sła­by teatr. To nie zewnętrz­na maska świad­czy o chrze­ści­jań­skiej prze­ni­kli­wo­ści. Wier­ność ducho­wi przy­ka­zań doma­ga się zaan­ga­żo­wa­nia całe­go czło­wie­ka, a przede wszyst­kim jego wnę­trza, serca.

I tak nakaz nie zabi­jaj! Jezus posze­rza o bło­go­sła­wień­stwo cicho­ści, poko­ju i miło­sier­dzia: nie gnie­waj się, nie znie­wa­żaj bliź­nich!  Bowiem ara­mej­skie sło­wo „raka” ozna­cza: „pusta gło­wo”, czy­li „głup­cze”. Według Jezu­sa gniew wyra­ża­ją­cy się w wyzwi­skach pro­wa­dzi do podob­nych kon­se­kwen­cji jak zabój­stwo. Dla­te­go nale­ży oczy­ścić ser­ce z gnie­wu i zło­ści. Nale­ży pojed­nać się z prze­ciw­ni­kiem zanim jesz­cze poja­wi się nie­chęć (por. Sta­ni­sław Biel SJ). Potrze­ba wobec tego dia­gno­zo­wać i usta­lać jasno wła­sne wza­jem­ne zobo­wią­za­nia, dia­lo­go­wać, dopro­wa­dzać do zgody.

Nakaz nie cudzo­łóż! Jezus posze­rza o bło­go­sła­wień­stwo czy­ste­go ser­ca: nie patrz pożą­dli­wie! Nie cho­dzi więc już tyl­ko o same czy­ny, ale rów­no­cze­śnie o czy­stość oczu i ser­ca. Nauczy­ciel Jezus sta­wia dla nasze­go bez­pie­czeń­stwa poprzecz­kę wie­le wyżej. Spoj­rze­nie, któ­re zmie­rza do pożą­da­nia, gdy ma cha­rak­ter świa­do­my i dobro­wol­ny nazwa­ne zosta­je cudzo­łó­stwem. W sen­sie moral­nym ma podob­ną jakość co czyn. Dru­gi czło­wiek bywa wów­czas trak­to­wa­ny przed­mio­to­wo; zamiast rela­cji miło­ści czy­stej sta­je się obiek­tem pożą­da­nia (por. Sta­ni­sław Biel SJ). Jezus pro­si nas o zasto­so­wa­nie rady­kal­nych środ­ków, o czu­wa­nie i dys­cy­pli­nę, o patrze­nie na ludzi nas ota­cza­ją­cych jak na rodzo­nych bra­ci i sio­stry. Nie jak na obiekty.

Szó­ste przy­ka­za­nie doty­czy rów­nież roz­wo­dów. Jezus mówi wprost: roz­wód jest zaprze­cze­niem Boże­go zamy­słu mał­żeń­stwa. Nie­ro­ze­rwal­ność mał­żeń­ska to ochro­na przed skut­ka­mi ego­izmu, bra­ku zdol­no­ści do daro­wa­nia sie­bie i prze­ba­cze­nia. Prze­cież roz­wo­dy w kon­se­kwen­cji doty­ka­ją naj­bar­dziej nie­win­nych – dzie­ci, a rany im zada­ne są prze­waż­nie nie­moż­li­we do napra­wie­nia w przyszłości.

Szó­ste przy­ka­za­nie odno­si się tak­że do eks­pia­cji, poku­ty za grzech nie­czy­sto­ści. Dla­te­go pierw­szy pią­tek Wiel­kie­go Postu prze­ży­wa­my w tym kon­tek­ście w Koście­le w Pol­sce jako dzień poku­ty i modli­twy za grze­chy wyko­rzy­sty­wa­nia sek­su­al­ne­go mało­let­nich. Sam Papież Fran­ci­szek zachę­ca całą wspól­no­tę do modli­twy wyna­gra­dza­ją­cej, postu, któ­re mają roz­bu­dzić nasze sumie­nia, aby każ­dy w Koście­le zro­bił wszyst­ko, co w jego mocy, by nasza wspól­no­ta wia­ry była bez­piecz­nym domem dla ludzi, gdzie nie uży­wa się ich, nie pożą­da, ale pro­wa­dzi pro­sto do Ewan­ge­lii Jezu­sa. Amen.

/​ks. inf. Dariusz Raś/