0:00/ 0:00
Wesprzyj

lub na 70 1240 1431 1111 0000 1045 5360 (numer konta parafii)

ZAMKNIJ

Przekaż ofiarę dla Bazyliki Mariackiej

Przejdź

lub na 70 1240 1431 1111 0000 1045 5360 (numer konta parafii)

Kazania

Pani i Królowa Polski

Pani i Królowa Polski

Kaza­nie wygło­szo­ne przez ks. kar­dy­na­ła Sta­ni­sła­wa Dzi­wi­sza w bazy­li­ce Mariac­kiej w uro­czy­stość Mat­ki Bożej Czę­sto­chow­skiej i w ramach obcho­dów 50-lecia Jubi­le­uszu koro­na­cji mariac­kie­go wize­run­ku MB Częstochowskiej

Bra­cia kapła­ni z księ­dzem archi­pre­zbi­te­rem Mariackim,
umi­ło­wa­ni w Chry­stu­sie bra­cia i siostry,

Dziś ser­ca milio­nów Polek i Pola­ków w naszej Ojczyź­nie i poza jej gra­ni­ca­mi, zwra­ca­ją się ku Jasnej Górze, gdzie od ponad sze­ściu wie­ków iko­na Mat­ki Jezu­sa z Dzie­cię­ciem w ramio­nach odbie­ra szcze­gól­ną cześć. Trud­no zro­zu­mieć dzie­je wia­ry na pol­skiej zie­mi bez obec­no­ści Boga­ro­dzi­cy. Do Niej zwra­ca­ły się i nadal zwra­ca­ją się ser­ca uczniów Jezu­sa Chry­stu­sa – Syna Boże­go i Syna Maryi.
Ducho­we pro­mie­nio­wa­nie Jasnej Góry oka­za­ło się tak roz­le­głe, a pra­gnie­nie wpa­try­wa­nia się w twarz Madon­ny tak głę­bo­kie, że od nie­pa­mięt­nych cza­sów Pola­cy spo­rzą­dza­ją kopie obra­zu, wzno­szą świą­ty­nie i ery­gu­ją wspól­no­ty para­fial­ne pod wezwa­niem Mat­ki Boskiej Częstochowskiej.

Jed­na z naj­wcze­śniej­szych kopii obra­zu czę­sto­chow­skiej iko­ny zosta­ła umiesz­czo­na w koście­le Mariac­kim. Tutaj od kil­ku wie­ków wier­ny lud Sto­łecz­ne­go Kró­lew­skie­go Mia­sta spo­ty­ka się ze swo­ją Panią i Kró­lo­wą Pol­ski. Wzru­sza­ją­co opi­sał tę Jej obec­ność w Kra­ko­wie pry­mas Pol­ski, kar­dy­nał Ste­fan Wyszyń­ski: „Przysia­dła sobie tutaj, w przed­sion­ku Bazy­li­ki Mariac­kiej, zawsze cicha, spo­koj­na, dys­kret­na, macierzyń­ska. Niko­mu tu nie prze­szka­dza­ła, każ­de­mu pomagała”.
Wita­my się z Nią w zaci­szu małej kapli­cy, wcho­dząc do świą­ty­ni, gdzie w pre­zbi­te­rium – w monu­men­tal­nym ołta­rzu Wita Stwo­sza wpa­tru­je­my się w Jej Wnie­bo­wzię­cie. Może­my powie­dzieć, że Ona wycho­dzi ze swe­go domu i wita każ­de ze swo­ich dzie­ci, nie­za­leż­nie od tego, czy wstę­pu­ją do Jej świą­ty­ni jako piel­grzy­mi, czy też jako tury­ści olśnie­ni roz­mia­rem i pięk­nem budow­li. Mary­ja wita tu zarów­no sta­łych miesz­kań­ców pod­wa­wel­skie­go gro­du, jak i przy­by­szów z dale­ka, przy­by­wa­ją­cych do Kra­ko­wa z róż­nych zakąt­ków świata.
Kra­kow­ski obraz Jasno­gór­skiej Pani został uko­ro­no­wa­ny 15 grud­nia 1968 roku, na zakoń­cze­nie pere­gry­na­cji w Archi­die­ce­zji Kra­kow­skiej kopii obra­zu Mat­ki Boskiej Czę­sto­chow­skiej, a wła­ści­wie pustej ramy, ponie­waż obraz został „uwię­zio­ny” w Czę­sto­cho­wie przez ówcze­sne wła­dze komu­ni­stycz­ne. Aktu koro­na­cji doko­nał Pry­mas Tysiąc­le­cia kar­dy­nał Ste­fan Wyszyń­ski wraz z metro­po­li­tą kra­kow­skim kar­dy­na­łem Karo­lem Woj­ty­łą, przy udzia­le całe­go Epi­sko­pa­tu Pol­ski. Ksiądz Pry­mas ubra­ny był w wawel­ską kapę, słu­żą­cą przez wie­ki do koro­na­cji kró­lew­skich. Wte­dy i dziś odczy­ty­wa­no to jako wymow­ny sym­bol nadziei. Naród pol­ski w dra­ma­tycz­nych oko­licz­no­ściach „aresz­to­wa­nia” Jasno­gór­skie­go Wize­run­ku dał przej­mu­ją­ce świa­dec­two nie­złom­nej wier­no­ści Boga­ro­dzi­cy i Chry­stu­so­wej Ewan­ge­lii, a sta­jąc wobec pustych ram, zjed­no­czo­ny w modli­twie, wyra­żał głę­bo­ką tęsk­no­tę do wol­no­ści, któ­rej jedy­nym źró­dłem jest Bóg.
Dzie­sięć lat po kra­kow­skiej koro­na­cji Metro­po­li­ta Kra­kow­ski został następ­cą św. Pio­tra. A potem, przy jego istot­nym udzia­le, Pol­ska oraz pozo­sta­łe kra­je Euro­py Środ­ko­wo-Wschod­niej odzy­ska­ły nie­pod­le­głość. Jest za co dzię­ko­wać Bogu, Panu ludz­kich dzie­jów, a tak­że wnie­bo­wzię­tej Mat­ce Naj­święt­szej, praw­dzi­wej Kró­lo­wej, roz­ta­cza­ją­cej opie­kę nad powie­rzo­nym Jej ludem.
Może­my podzi­wiać dale­ko­wzrocz­ność kar­dy­na­ła Karo­la Woj­ty­ły. Koro­na­cja kra­kow­skie­go obra­zu Czę­sto­chow­skiej Pani jesz­cze bar­dziej zbli­ża­ła do sie­bie i zespa­la­ła Jasną Górę i Kra­ków – dwa świę­te mia­sta, któ­re okre­śla­ją toż­sa­mość pol­skie­go ducha. Tutaj, u Mat­ki Bożej Czę­sto­chow­skiej w ser­cu histo­rycz­ne­go Kra­ko­wa, wie­my, kim jeste­śmy – wie­my, skąd przy­cho­dzi­my i dokąd zmierzamy!

Ewan­ge­lia o Kanie Gali­lej­skiej w pro­stych sło­wach kre­śli nam cha­rak­te­ry­stycz­ne rysy świa­do­mo­ści i posta­wy Mat­ki Jezu­sa. Ona pierw­sza zauwa­ży­ła brak wina, ogar­nia­ła więc bystrym spoj­rze­niem całe wyda­rze­nie, choć była tyl­ko gościem na wese­lu. Mia­ła wraż­li­we ser­ce, więc nie poprze­sta­ła na stwier­dze­niu fak­tu. Dys­kret­nie pod­ję­ła sku­tecz­ną ini­cja­ty­wę by zara­dzić pro­ble­mo­wi. Zwró­ci­ła się z infor­ma­cją do Syna i nie znie­chę­ci­ła się nawet Jego – wyda­wać by się mogło – szorst­ką reak­cją: „Czyż to moja lub Two­ja spra­wa, Nie­wia­sto? Czyż jesz­cze nie nade­szła godzi­na moja?” (J 2, 4). Co wię­cej, przy­go­to­wa­ła słu­żą­cych do speł­nie­nia nie­co­dzien­ne­go pole­ce­nia ze stro­ny Jezu­sa: „Zrób­cie wszyst­ko, cokol­wiek wam powie” (J 2, 5). A On kazał im napeł­nić wodą sześć kamien­nych stą­gwi. I doko­nał cudu rów­nie dys­kret­nie, jak dys­kret­ną była proś­ba Jego Mat­ki. W ten spo­sób – jak zazna­cza Jan Ewan­ge­li­sta – „obja­wił swo­ją chwa­łę i uwie­rzy­li w Nie­go Jego ucznio­wie” (J 2, 11).
„Zrób­cie wszyst­ko, cokol­wiek wam powie” – to wska­za­nie Boga­ro­dzi­cy, któ­re tutaj wybrzmie­wa w spo­sób szcze­gól­ny. W gotyc­kich murach tej pięk­nej świą­ty­ni zawar­te jest bowiem świa­dec­two pol­sko­ści, któ­ra od wie­ków jest maryj­na. Bądź­my wier­ni wezwa­niu Boga­ro­dzi­cy i rób­my wszyst­ko, cokol­wiek Jej Syn nam powie, by daru odzy­ska­nej wol­no­ści nie zmar­no­wać i nie roztrwonić.

Dro­gie sio­stry, dro­dzy bra­cia, dziś, z racji jubi­le­uszo­wych obcho­dów koro­na­cji obra­zu Pani Kra­ko­wa, do bazy­li­ki Mariac­kiej zapro­szo­ne zosta­ły oso­by kon­se­kro­wa­ne. Są one ogrom­nym skar­bem naszej Archi­die­ce­zji, któ­ra cie­szy się naj­więk­szą licz­bą osób kon­se­kro­wa­nych i pro­wa­dzo­nych przez nich dzieł. W tysiąc­let­nich dzie­jach Kościo­ła Kra­kow­skie­go oso­by zakon­ne bra­ły udział w jego życiu i dzia­łal­no­ści apo­stol­skiej, two­rząc zara­zem ducho­wy kli­mat kró­lew­skie­go mia­sta. Czy­ni­ły to i czy­nią zgod­nie ze swy­mi cha­ry­zma­ta­mi, anga­żu­jąc się na roz­licz­nych polach ewan­ge­li­za­cji, w dusz­pa­ster­stwie, w szkol­nic­twie i kul­tu­rze, w szpi­ta­lach, hospi­cjach i przy­tuł­kach, spie­sząc z pomo­cą ubo­gim, ale tak­że dając świa­dec­two życia kon­tem­pla­tyw­ne­go i klau­zu­ro­we­go, w modli­twie i milczeniu.

Nie spo­sób przy tej oka­zji nie wspo­mnieć o spo­tka­niu, któ­re w tym miej­scu odby­ło się nie­mal czter­dzie­ści lat temu. Ojciec Świę­ty Jan Paweł II, któ­ry po raz pierw­szy przy­był do Ojczy­zny jako pasterz Kościo­ła powszech­ne­go, modlił się w tej bazy­li­ce wraz z sio­stra­mi zakon­ny­mi. Dziś za świę­tym papie­żem chcę wam powie­dzieć, dro­gie oso­by kon­se­kro­wa­ne: „Bogu dzię­ki, że jeste­ście! I kie­dy mówię: „Bogu dzię­ki” — to w tym jest wezwa­nie do modli­twy o to, żeby­ście były, żeby was było jak naj­wię­cej (…). Kościół nie może żyć peł­nym życiem bez was. Nie może być do koń­ca czy­tel­nym zna­kiem bez was!”.
Pro­śmy dziś za wsta­wien­nic­twem Maryi o wier­ność powo­ła­niu dla wszyst­kich osób kon­se­kro­wa­nych. Pro­śmy rów­nież o nowe powo­ła­nia do tej szcze­gól­nej for­my chrze­ści­jań­skie­go życia, bo współ­cze­sny Kościół i świat potrze­bu­ją wasze­go świa­dec­twa ewan­ge­licz­ne­go rady­ka­li­zmu i cał­ko­wi­te­go odda­nia Jezu­so­wi czy­ste­mu, ubo­gie­mu i posłusz­ne­mu Ojcu.

Pozwól­cie, że zwró­cę się teraz do naszych przy­ja­ciół z Ita­lii, któ­rzy ofia­ro­wa­li nam wspa­nia­łą minia­tu­rę bazy­li­ki Mariac­kiej, utwo­rzo­ną z prze­szło dwóch milio­nów zło­ci­stych kło­sów zboża.
Cari ami­ci, la festi­vi­tà del­la Madon­na di Czę­sto­cho­wa che stia­mo cele­bran­do in questa Basi­li­ca, ci col­le­ga spi­ri­tu­al­men­te al San­tu­ario del­la Beata Ver­gi­ne dei set­te dolo­ri di Cam­po­ca­val­lo di Osi­mo. Con gesto vera­men­te signi­fi­ca­ti­vo ave­te volu­to dedi­ca­re le vostre festi­vi­tà del 2018 a San Gio­van­ni Paolo II, realiz­zan­do come sim­bo­lo del COVO una del­le chie­se più ama­te da Karol Woj­ty­ła, cioè di questa Basi­li­ca Mariac­ka. Questo gesto ha riem­pi­to di gio­ia la comu­ni­tà di Cracovia.
Desi­de­ro rivol­ge­re un sen­ti­to e for­te gra­zie a tut­ti colo­ro che con maestria arti­sti­ca han­no realiz­za­to il COVO. Rin­gra­zio il Dott. Raimon­do Orset­ti, diri­gen­te del­la Regio­ne Mar­che e la Dott.ssa Anna­li­sa Paglia­re­ci, asse­so­re al Comu­ne di Osi­mo. In modo par­ti­co­la­re salu­to e rin­gra­zio i Maestri del Covo che con i cen­to col­la­bo­ra­to­ri han­no realiz­za­to il Manu­fat­to: Ema­nu­ele Anto­net­ti, Fran­co Cam­mil­let­ti e Ivo Gian­no­ni. Tut­ti i cit­ta­di­ni di Cra­co­via stan­no ammi­ran­do la vostra ope­ra che è sta­ta dona­ta alla Basi­li­ca Mariac­ka e rimar­rà per sem­pre nel­la nostra Arci­dio­ce­si e sarà con­se­rva­ta pres­so il comu­ne di Wieliczka.
Desi­de­ro espri­me­re la mia gra­ti­tu­di­ne al caro ami­co Dott. Mar­cel­lo Bede­schi, soprat­tut­to per­ché con l’iniziatiova del COVO ha volu­to indi­car­la come l’inizio del­le cele­bra­zio­ni del quaran­te­si­mo anni­ver­sa­rio del­la chia­ma­ta del car­di­na­le Karol Woj­ty­ła alla soglia di Pie­tro. Il Papa del­la fami­glia, dei gio­va­ni, del­la liber­tà ci guidi e sia per tut­ti noi anco­ra guida e pun­to di riferimento.

Chciał­bym by dziś, w murach tej świą­ty­ni, jesz­cze raz zabrzmia­ły sło­wa modli­twy wypo­wie­dzia­nej pół wie­ku temu przez kar­dy­na­ła Karo­la Woj­ty­łę na zakoń­cze­nie koro­na­cji Jasno­gór­skie­go Obra­zu Pani Kra­ko­wa: „Kie­dy mówię jak dziec­ko: nie odchodź, zostań, to zara­zem wie­rzę i ufam, że nie odcho­dzisz, że pozo­sta­jesz, że nam wypeł­niasz całą naszą przy­szłość. Tak jak wypeł­ni­łaś całą naszą prze­szłość mile­nij­ną, tak wypeł­niasz całą naszą przy­szłość Sło­wem Bożym, któ­re nie prze­mi­ja i miło­ścią, któ­ra nam daje udział w Bogu samym, bo On jest miło­ścią, a On jest wiecz­ny”. Amen!