0:00/ 0:00
Wesprzyj

lub na 70 1240 1431 1111 0000 1045 5360 (numer konta parafii)

ZAMKNIJ

Przekaż ofiarę dla Bazyliki Mariackiej

Przejdź

lub na 70 1240 1431 1111 0000 1045 5360 (numer konta parafii)

Kazania

Ojcowie

Ojcowie

Litur­gia dnia przy­po­mi­na prze­wod­ni­ków — ojców w porząd­ku naszej wia­ry. Ewan­ge­lia pre­zen­tu­je ostat­nie­go z pro­ro­ków, św. Jana Chrzci­cie­la w cza­sie chrztu nad Jor­da­nem, a czy­ta­nie dru­gie wska­zu­je na św. Paw­ła z Tar­su oraz św. Soste­ne­sa, któ­rzy piszą list do gru­py chrze­ści­jan w grec­kim Koryn­cie. O ile Jana i Paw­ła zna­my dosyć dobrze z kart Pisma, to Soste­nes, nazy­wa­ny „bra­tem”, jest dosyć tajem­ni­czą posta­cią. Może nale­żał do owych 72 uczniów misyj­nych Jezu­sa. Był zapew­ne sekre­ta­rzem Paw­ła i pisał list pod jego dyk­tan­do. Co waż­ne, cała ta trój­ka ludzi wska­zu­je na pro­ta­go­ni­stę Ewan­ge­lii, Jezu­sa Chry­stu­sa. Ojco­wie naszej wia­ry nakie­ro­wu­ją nas po wie­kach do wła­ści­we­go patrze­nia na Jezu­sa. Ich rady się nie dez­ak­tu­ali­zu­ją i coś waż­ne­go przed nami cią­gle odkrywają.

Trzej ojco­wie wia­ry chcą w nas umoc­nić doj­rza­łe spoj­rze­nie na oso­bę Jezu­sa. Jan, zwa­ny potem Chrzci­cie­lem, wska­zu­je, że Jezus to nie jakiś nowy król ziem­ski, ale Bara­nek Boży, ten któ­ry gła­dzi grzech świa­ta. Do Nie­go przy­cho­dzą ludzie nie jak do urzę­du, czy po chleb, czy dla wido­wi­ska. Do Nie­go uda­ją się ludzie po cud oczysz­cze­nia. Dla­te­go Apo­stoł Paweł i brat Soste­nes ser­decz­nie nama­wia­ją do tego, żeby chrze­ści­jań­stwo trak­to­wać jako upodob­nie­nie do Jezu­sa Chry­stu­sa i powo­ła­nie do świę­to­ści prze­ży­wa­nej ze wszyst­ki­mi. Tak wie­lu bowiem wybie­ra trwa­nie w jakimś grze­chu, nało­gu, z któ­rym żal im zerwać. Prze­wod­ni­cy wia­ry z Pisma Świę­te­go pro­stu­ją spoj­rze­nie wie­lu współ­cze­snych, któ­rzy pomy­śle­li, że wia­ra jest wpi­sa­niem się do jakie­goś nie­zbyt aktyw­ne­go klu­bu. Wia­ra jest łaską Bożą, żyje nią, żyje z niej, albo gaśnie. Dzię­kuj­my za to dzi­siej­sze przy­wo­ła­nie do upo­rząd­ko­wa­nia wia­ry sło­wem ojców.

Na tle dzi­siej­szych słów czy­tań zda­je­my sobie rów­nież spra­wę jak waż­ny jest w ogó­le udział ojców w prze­bie­gu życia. Są naj­waż­niej­szy­mi prze­wod­ni­ka­mi, nauczy­cie­la­mi życia. Oni przy­po­mi­na­ją, nakie­ro­wu­ją, jeśli potrze­ba roz­ma­wia­ją w czte­ry oczy. To, co może naj­bar­dziej cen­ne: ojco­wie towa­rzy­szą w doj­rze­wa­niu mło­dych. Dla­te­go brak dobrych ojców w rodzi­nach czę­sto ozna­cza poważ­ne kło­po­ty. Szczę­śli­wi ci, któ­rzy ich mają i słu­cha­ją ich zda­nia.  Zna­la­złem nawet taki trop-cytat: „Nie mając jasnych wzor­ców oso­bo­wych oraz moż­li­wo­ści wła­ści­we­go kształ­ce­nia w sztu­ce męsko­ści, nie­zli­czo­ne rze­sze współ­cze­snych męż­czyzn wpa­da­ją w doro­słość nie­pew­ne tego, na czym tak napraw­dę pole­ga praw­dzi­wa męskość i czym się róż­ni męż­czy­zna od chłop­ca” (Sam Guzman).

Chrze­ści­jań­stwo bie­rze się ze słu­cha­nia ojców wia­ry. Oni odna­leź­li sed­no spra­wy. Ta Eucha­ry­stia jest peł­na ich świa­dec­twa o Bogu obja­wio­nym w Jezu­sie Chry­stu­sie i naszym kon­kret­nym zada­niu: oczysz­cza­niu świa­ta z grze­chu. Zwłasz­cza wła­sne­go grze­chu. Słu­chaj­my tych świa­dectw ojców biblij­nych i kształ­tuj­my w nas posta­wę ojco­stwa wobec młod­szych. Amen.

/​ks. inf. Dariusz Raś/