Feministyczna geografia sacrum?
Wykład ks. infułata Dariusza Rasia z 12 kwietnia 2025, wygłoszony przed Koncertem Pasyjnym Zespołu Wokalnego Bazyliki Mariackiej CAPPELLA MARIALIS
Kościół Mariacki w Krakowie to nie tylko architektoniczne arcydzieło, ale także miejsce, gdzie sztuka i wiara splatają się w złożoną narrację o kobiecie. Dzieje się to w kontekście sacrum oraz procesu mediatyzacji. W centrum tej narracji znajduje się oczywiście postać Notre Dame – Panny Maryi, która od wieków inspiruje krakowian, artystów, pątników oraz przybyszów.
Ołtarz Wita Stwosza, obiekt zachwytów miłośników sztuk pięknych, znany jest z unikalnej, majestatycznej kompozycji, bogatej symboliki poświęconej kobiecości. To jeden z najbardziej emblematycznych i wielowarstwowych przykładów przedstawienia kobiety, która symbolizuje zarówno znacznik „piękna niewieściego w ogólności”, jak i „matczynej miłości”, oraz „nadprzyrodzoności i łaski Boga w życiu Nowej Ewy”. Tak liczne, piękne podobizny kobiety (kobiet) w ołtarzu, ukazują aspekty natury rodzaju żeńskiego, są również wyrazem wywyższenia kobiecości w chrześcijaństwie w ogólności, a w szczegółach oznaczone precyzyjnie w tzw. ekonomii zbawienia. Ikonosfera staje się również odzwierciedleniem społecznych i kulturowych ról przypisywanych kobietom w procesie historycznym od I do XV wieku.
I tak, co warto zaznaczyć, w ołtarzu wielkim Wita Stwosza znajduje się piętnaście przedstawień Maryi, które ukazują Ją w różnych scenariuszach narracyjnych, w kontekstach historii, Ewangelii i legendy. Odtwarzają bowiem ujęcia Wita Stwosza, nie tylko narrację biblijną (od wybrania w łonie matki do eschatologii), ale także jednocześnie budują obraz Maryi jako opiekunki, nauczycielki i wzorca dla wszystkich kobiet. Wskazują również współczesne twórcy i jego teologa treści (rozwój nauki teologicznej oraz tło natury, architektury i mody z XVI wieku). Najwyższa pozycja-rola Panny Maryi w hierarchii duchowej świętych uwydatniona jest w stwoszowskiej narracji, zarówno „na ziemi”, jak i „w niebie”. W tej narracji kryje się ładunek przekonania artysty (artystów) o miłości, pięknie, dobrze i prawdziwości tej figury kobiecej, a przy tym stawia się fundamentalne pytania o kondycję kobiety w społeczeństwie końca XV wieku. Najszlachetniejsze, modne ubranie Maryi z epoki, wskazuje wprost na przeświadczenie o nr 1. w historii zajmowanym i zarezerwowanym dla tej Kobiety wśród ludzi współczesnych Stwoszowi.
Oprócz Maryi, w kościele Mariackim mediatyzuje się na sposób artystyczny inne kobiece wizerunki, które również odgrywają newralgiczną rolę w narracji o sacrum wokół osoby-wydarzenia Maryi i Jezusa. I tak święta Anna, matka Maryi, jest przedstawiona jako obraz mądrości, symbolizując jednocześnie kontynuację tradycji i wartości, które przekazywane są z pokolenia na pokolenie. W samym kontekście sztuki, postać Anny – babci Jezusa – wzbogaca narrację o kolejne kobiece doświadczenie w macierzyństwie, w relacji między matką-córką-wnukiem. Św. Anna występuje w narracjach kościoła czterokrotnie: trzy razy w ołtarzu głównym i raz w nawie północnej w ołtarzu św. Anny Samotrzeć – w obrazie na desce prezentującym w harmonii całą Świętą i trzypokoleniową Rodzinę.
Święta Maria Magdalena, ukazywana kilka razy w ołtarzu wielkim oraz ponadto w obrazie Giovanniego Battisty Pittoniego z jej rozpoznawalnym legendarium, odzwierciedla historię ewangeliczną (krzyżową), ale także tę legendarną prywatną aurę, wiarę, nawrócenie i oddanie. Jej obecność w przestrzeni kościoła Mariackiego przypomina wyraźnie o kobiecie jako pierwszym świadku zmartwychwstania, co nadaje jej postaci szczególną wartość w kontekście teologicznym. Maria Magdalena to symbol siły i przemiany. Scena staje się inspiracją dla artystów w związku z pytaniem o pierwszeństwo kobiety w przeżywanej wierze. Sylwetki Maryi, Anny, Magdaleny zdają się ten temat niezwykle intensywnie eksplorować. Na dalszy plan schodzi narracja o niedoskonałości, grzeszności ludzkiej natury (Magdalena). Na nieco dalszy plan schodzą również przeżycia inne, prócz ich więzi osobiste, w tym wyróżnione relacje personalne z Jezusem.
Wizerunki Maryi, Anny, Magdaleny w kościele Mariackim koncentrują się wokół postaci Jezusa Chrystusa, Syna Człowieczego i Bożego w sensie wartości miłości rozumianej szeroko i jednocześnie jako łacińskie caritas, amor, dilectio, greckie ἀγάπη (agape), czyli pragnienie dobra oraz podstawowe źródło szczęścia-świętości-imago Dei każdego człowieka. Miłość wzajemna jest kwintesencją więzi tych postaci i spoiwem interpretacyjnym dla artystów. Linia więzi przebiega nie tylko metafizycznie, duchowo, ale wręcz fizycznie, uczuciowo, rodzinnie, biologicznie. Mowa ciała uchwyconych postaci poświadcza więcej niż narracje biblijne i legendarne, z których wywodzą się przedstawienia. I tak Panna np. Maryja Ostrobramska z kaplicy św. Walentego to Kobieta w stanie błogosławionym, z Dzieciątkiem w łonie, która odsyła do Wilna, gdzie „w Ostrej świeci Bramie”. W kaplicy Loreto znajduje się najstarsza mariacka ikona z XV wieku w wersji Hodegetrii krakowskiej, gdzie Maryja trzyma wpatrzonego w nią Jezuska na swoich rękach, co odzwierciedla imponującą bliskość i młodość dobrej mamy. Jest to zatem obraz-wyraz jedności, w której miłość matczyna wypełnia całkowitą relację z boskim Dzieckiem. Ta intymność więzi bije naturalnie z wielu ikon oraz wizerunków maryjnych — wyznacza odwiedzającym chrystocentryczne powołanie człowieka. W obejściu mariackim w ogóle funkcjonuje tuzin przedstawień ikonograficznych Maryi ponad te już cytowane – ołtarzowe oraz tych z witraży, epitafiów, stalli w prezbiterium.
Warto również zwrócić w tym kontekście uwagę na nieduży obraz Matki Bożej Bolesnej w nawie południowej. W kontekście całego ołtarza to samotłumaczący się obraz tragedii macierzyństwa doświadczonego śmiercią Syna jedynego. Maryja umieszczona pod wyśmienitym rzeźbiarsko krucyfiksem fundacji Henryka Slackera przekonuje do siebie obserwatora intymną poetyką. Ten maryjny późniejszy dodatek do arcydzieła Wita Stwosza wypełnia tak wiernym, jak gościom treści mediosfery tej części świątyni. Maryja z mieczem przeszywającym serce, symbolizującym ból i cierpienie związane z męką Syna, wyznacza medytację nie tylko matczynej miłości do końca, ale także jej ofiarności powiązanej z biblijnymi perykopami dotyczącymi męki krzyżowej. Kontekst jerozolimski (geograficzny) tej mariackiej Golgoty dopełnia pełne spektrum emocjonalne relacji między Maryją a Jezusem.
Ale potrzeba jeszcze wskazać inne cytaty kobiecości mariackiej. Są wśród nich inne święte „mariackie”, takie jak choćby Apolonia, Cecylia, Zofia Czeska czy Pramatka Ewa. Dopełniają one narrację kobiecą w kościele Notre Dame de Cracovie. Święta Apolonia, męczennica, patronka stomatologów, której wizerunki często łączą się z motywem ciała i cierpienia, symbolizuje wytrwałość i niezłomność w obliczu cierpienia. Święta Cecylia, jako patronka muzyki, wprowadza kobiecość na najwyższy poziom w sferze kultury i sztuki, a jej obecność ukazuje ważność kobiet w życiu — nie tylko w kontekście duchowym, ale i artystycznym. Bł. Zofia to parafianka mariacka, mądra na polu edukacyjnym młodych dziewcząt i kobiet. Pramatka Ewa z ołtarza wielkiego to znów kontekst chrystologiczny i inny, eschatologiczny. Ona była pierwszą, którą dotknęło spośród kobiet orędzie zbawienia w tablicy ołtarzowej Zstąpienia Jezusa do Otchłani. Wszystkie te kobiece postaci, obecne w obecnej ikonografii kościoła, tworzą złożoną i bogatą impresją narrację, która nie ogranicza się – co warte podkreślenia – jedynie do roli matki czy żony, ale obejmuje całe universum wymiarów duchowych i społecznych. Podkreśla to choćby – aby powrócić do głównej osi narracji kobiecych — zadziwiająca kwatera ołtarzowa Narodzin NMP: sala porodowa, w której przychodzi na świat mała Maryjka w otoczeniu krzątających się bezimiennych położnych oraz swojej mamy Anny. Potrzeba może jeszcze wspomnieć o dawnym wyposażaniu przesuniętym do skarbca po barokizacji kościoła i wymienić w tym kontekście choćby cykl św. Katarzyny Aleksandryjskiej, męczennicy. Autorem dzieła był Hans von Kulmbach, a jego prezentacja kobiety – męczennicy z 1514–1515 roku fascynuje lekkością. Pod wpływem sztuki włoskiej i południowoniemieckiej, wyrażając zachwyt nad nieokiełznaną przyrodą, która jest tłem dla ludzkiego dramatu kobiety ujmowanego w przekonująco oddanych skrótach perspektywicznych obrazy promieniują finezją i subtelnością kobiecej prezentacji wczesnego renesansu.
Do tych prezentacji kobiecych z wnętrza kościoła, należy dodać par exellence zewnętrzne objawy kobiecości: św. Barbarę (z kościoła na niegdysiejszym cmentarzu Mariackim), św. Jadwigę Królową i św. Faustynę z rzeźby w zaślepionym wschodnim oknie gotyckim nawy południowej Czesława Dźwigaja oraz sławny obraz MB Łaskawej ze Strzałami, strzegącej Krakowa od wszelakich zaraz, umieszony nad latarnią na południowym murze kościelnego budynku od strony ul. Floriańskiej. Ta reprezentacja jest cytatem z umieszczonego na małym ołtarzu w prezbiterium podobnego wizerunku maryjnego. Przekazem kobiecości w duchu historiozoficznym i pro patriotycznym jest również postać kobiety (z tablicy umieszczonej na zachodniej fasadzie kościelnej nawy północnej, tuz obok wejścia na Hejnalicę. Tablica-płaskorzeźba z roku 1883 jest apoteozą zwycięstwa króla Jana III Sobieskiego pod Wiedniem na wspiętym, zwróconym w lewo rumaku. Odziany jest w karacenową zbroję i szyszak z strusimi piórami, z szablą w prawej ręce i zakończonym krzyżem drzewcem sztandaru z orłem w lewej ręce. Pod kopytami konia z lewej strony rozpoznać można co prawda postać powalonego, związanego Turczyna, lecz na pierwszym planie, z prawej siedzi symboliczna postać kobieca w różanym wieńcu, rozwijająca wstęgę z łacińską inskrypcją słów przypisywanych polskiemu królowi: „Veni, vidi, et Deus vicit” Nie umiemy przypisać jej jednoznacznie imienia. Jednak może być to alegoria rzymskiej Victorii, bogini zwycięstwa i chwały, personifikacji zwycięstwa mającej w antycznych czasach świątynię na Palatynie. To dzieło projektu związanego życiowo z Warszawą Piusa Welońskiego słusznie określane jest apoteozą kobiecości Krakowa końca XIX wieku.
Sztuka w Mariackim staje się narzędziem do reprezentacji kobiecości w jej pełnym spektrum, wykorzystując ikonografię, kolorystykę i kompozycję, aby oddać emocje związane z każdą z przedstawionych świętych kobiet. Narracje prezentują proces mediatyzacji wokół Maryi i innych kobiet. Stają się tekstami kultury i medium do eksploracji i zrozumienia roli kobiet w społeczeństwie, a także ich wpływu na rozpoznanie pojęcia christianitas w jego aspekcie afirmatywnym dla kobiecości. To właśnie te wizerunki, zakorzenione w historii, stają się inspiracją dla współczesnych interpretacji roli kobiety w Kościele i poza nim, budując mosty między przeszłością a teraźniejszością.
Podsumowując, narracja wokół wizerunków kobiet w kościele Mariackim, w szczególności w ołtarzu Wita Stwosza, ukazuje wielowarstwowość postaci kobiecych w tradycji chrześcijańskiej. Mediatyczna Panna Maryja jako centralna figura narracji i inne święte, takie jak Anna, Maria Magdalena, Apolonia i Cecylia, tworzą złożoną mozaikę, która wyróżnia się zarówno duchową głębią, jak i społecznym oddźwiękiem do dziś. To owocuje choćby w procesie gromadzenia środków na konserwację tych dzieł sztuki. Te ikony — komunikacyjne zapośredniczenia — nie tylko oddają hołd kobiecości, ale także zachęcają do przemyślenia i definiowania ról, jakie święte kobiety pełnią we wspólnocie wiary ludzi mieszkających przez pokolenia w stołeczno-królewskim mieście.
Wielki miłośnik Krakowa i historyk sztuki Michał Rożek stwierdził niegdyś, że kościół Mariacki jest organizmem żywym, dlatego nie godzi się prezentować jego dziedzictwa w przestrzeniach wystawienniczych pełnych muzealiów bez kontekstu: „Kościół Mariacki jest żywym pomnikiem, gdzie każdy ołtarz, filar, a nawet bruk przed kościołem mówi o historii i nierozerwalnym związku kościoła z mieszkańcami Polski”. Dlatego badając kontekst komunikacyjny dotyczący kobiet i ich reprezentacji mediatycznej wokół kościoła Mariackiego w Krakowie nie sposób stawiać kropek. Potrzeba podejmowania tematu wydaje się oczywista. To miejsce o wyjątkowym znaczeniu kulturowym dla dziedzictwa stało się nie tylko symbolem Krakowa, ale i wehikułem promocji kobiecości w szczególności.