0:00/ 0:00
Wesprzyj

lub na 70 1240 1431 1111 0000 1045 5360 (numer konta parafii)

ZAMKNIJ

Przekaż ofiarę dla Bazyliki Mariackiej

Przejdź

lub na 70 1240 1431 1111 0000 1045 5360 (numer konta parafii)

Kazania

Milimetr

Milimetr

Gdzie współ­cze­sny czło­wiek szu­ka dziś NPO, czy­li naj­waż­niej­sze­go punk­tu odnie­sie­nia? Są róż­ne moż­li­wo­ści. Wymień­my choć­by trzy.

Pierw­szy popu­lar­ny spo­sób szu­ka­nia naj­waż­niej­sze­go punk­tu odnie­sie­nia znaj­du­je w łazien­ce lub przy sza­fie. Lustro. Czło­wiek sam dla sie­bie jest punk­tem odnie­sie­nia. „Modli się” dłu­go do swo­je­go obli­cza w lustrze. Odda­je nawet nie­rzad­ko cześć sobie i swo­je­mu pięk­nu. Już od rana robi z sie­bie bóstwo. A licz­ba minut spę­dzo­nych przed swo­im odbi­ciem wie­lo­krot­nie wyprze­dza czas codzien­nej pra­cy nad swo­im cha­rak­te­rem, nie mówiąc już o modli­twie. Pierw­szym boha­te­rem życia sta­je się ego, ubra­ne w cią­gle bar­dziej wysty­li­zo­wa­ne zewnę­trze. Ale prze­cież nie wygląd, nie sza­ta zdo­bi czło­wie­ka. Lecz serce.

Dru­gi spo­sób poszu­ki­wa­nia naj­waż­niej­sze­go punk­tu odnie­sie­nia w życiu jest też popu­lar­ny. Ekran. Czło­wiek na całe godzi­ny zasia­da przed swo­iste­go rodza­ju „ołta­rzem” — ekra­nem tv, kom­pu­te­ra, table­tu, smart­fo­nu. Szu­ka naj­waż­niej­szych wzo­rów za cie­kło­kry­sta­licz­nym ekra­nem. Przed jego ocza­mi krę­ci się swo­ista ple­ja­da gwiazd, obra­zy z gier prze­pla­ta­ją się z poli­tycz­ny­mi new­sa­mi. Komu­ni­ka­ty, co praw­da wzbu­dza­ją naszą cie­ka­wość, ale nie są nor­mal­nym życiem, a raczej — „liza­niem życia przez szyb­kę”. Bo czy gada­ją­ce gło­wy poli­ty­ków i dzien­ni­ka­rzy, spraw­ni fizycz­nie spor­tow­cy lub gra­ją­cy swe role akto­rzy i pio­sen­ka­rze, czy oni wszy­scy zasłu­gu­ją na nasze godzi­ny zain­te­re­so­wa­nia?  W ten spo­sób cały wol­ny czas umy­ka, ten cen­ny czas dla nas samych, nasze­go hob­by, rela­cji z naj­bliż­szy­mi i roz­wo­ju oso­bi­ste­go, ducho­wo­ści. Cią­głe wpa­try­wa­nie się w ekra­ny czy­ni nas nie­szczę­śli­wy­mi. (por. Chris Wel­ler, Busi​nessIn​si​der​.com). Ponad­to nie­któ­re tzw. gwiaz­dy z ekra­nów, gor­szą­cym try­bem życia wpra­wia­ją w wiel­ki ból gło­wy nauczy­cie­li i rodziców.

Trze­ci spo­sób poszu­ki­wa­nia naj­waż­niej­sze­go punk­tu odnie­sie­nia jest na wskroś chrze­ści­jań­ski. Przy­po­mi­na go Uro­czy­stość Boże­go Cia­ła. Poszu­ki­wa­nie naj­waż­niej­sze­go punk­tu odnie­sie­nia chrze­ści­ja­nie zakoń­czy­li już daw­no. To Chry­stus. Odna­leź­li­śmy Go już daw­no. Nawet na odwrót: On nas odna­lazł. Dla­te­go podą­ża­my za Jego Sło­wem. Dla­te­go powta­rza­my Jego sakra­men­ty — zna­ki Jego obec­no­ści przy nas, a wśród nich ten naj­święt­szy — Eucha­ry­stię. U począt­ków wspól­no­ty, w cza­sach apo­stol­skich,  z powo­du życia w komu­nii z Eucha­ry­stią, czy­li bez grze­chu, chrze­ści­ja­nie nazy­wa­li się nawet świę­ty­mi. Wie­lo­krot­nie, m.in. w: Dz. 9, 32, 40.; Rz. 12, 13; Rz. 15, 25; Rz. 16, 15; 1 Kor. 16, 1. Bo hebraj­skie świę­ty to qodesz — ozna­cza oddzie­lo­ne­go od zła, żyją­ce­go ku nie­bu. Po latach poję­cie świę­ty zawę­żo­no do męczen­ni­ków, wyznaw­ców, hero­icz­nych świad­ków wia­ry. Chrze­ści­ja­nie są zapa­trze­ni w świę­tość Chry­stu­sa, Któ­ry Jest naj­waż­niej­szym punk­tem odnie­sie­nia. Za Jego naukę daje­my życie. Żyje­my według Jego Ewan­ge­lii, a nie wzor­ców gustu świa­ta, i dla­te­go chro­ni­my życie od poczę­cia do natu­ral­nej śmier­ci, wie­rzy­my w śmierć i zmar­twych­wsta­nie, naśla­du­je­my bowiem Chrystusa.

To Eucha­ry­stia, naj­waż­niej­szy znak obec­no­ści Chry­stu­sa na zie­mi, oddzie­la nas od grze­chu. Eucha­ry­stia sta­wia nam świę­te wyma­ga­nia. Eucha­ry­stia — ten nie­ca­ły mili­metr świę­to­ści Bożej skry­ty w opłat­ku psze­nicz­ne­go chle­ba czy­ni nas moc­niej­szy­mi. Podą­żaj­my za Nią w nie­dzie­lę i na co dzień. To nas cał­ko­wi­cie odróż­nia od świa­ta. Niech nas pięk­nie odróż­nia! Amen.

/​ks. inf. Dariusz Raś/