0:00/ 0:00
Wesprzyj

lub na 70 1240 1431 1111 0000 1045 5360 (numer konta parafii)

ZAMKNIJ

Przekaż ofiarę dla Bazyliki Mariackiej

Przejdź

lub na 70 1240 1431 1111 0000 1045 5360 (numer konta parafii)

Kazania

Idę łowić ryby

Idę łowić ryby

Ze słów Pio­tra „Idę łowić ryby” wyni­ka­ją dla nas wca­le nie urlo­po­we wnio­ski. Apo­stoł Jan w nie­sły­cha­nie waż­nym 21. roz­dzia­le swo­jej Ewan­ge­lii wspo­mi­na to spo­tka­nie uczniów ze Zmar­twych­wsta­łym nad sie­lan­ko­wym Morzem Tybe­riadz­kim. Niby praw­dzi­wa majów­ka. O tej porze cie­pło. Ale tutaj roz­gry­wa się przy­szłość „przy­wódz­twa”. Jezus wysy­ła swo­ich „gene­ra­łów-apo­sto­łów” na wiel­ką misję. Łowi ryby, spo­ży­wa posi­łek, roz­ma­wia, wyzna­cza Pio­tra na mar­szał­ka polo­we­go misji do świa­ta. I wska­zu­je oręż poko­jo­wy: miłość. O to trzy razy pyta. Bli­skość Pio­tra z Jezu­sem sta­je się naj­waż­niej­szą cechą lide­ra pierw­szych chrze­ści­jan. Dowia­du­je­my się dziś jesz­cze raz jak Syn Boży popro­wa­dził naj­waż­niej­szą majów­kę i połów ryb w histo­rii świa­ta. „Idę łowić ryby” nie zawsze zna­czy to samo.

Jak sły­sze­li­śmy pierw­sze kon­kla­we było bar­dzo spe­cy­ficz­ne. Nie było zgro­ma­dze­nia kar­dy­na­łów, nie było gło­so­wa­nia, nie było kar­tek, ale był zaś połów 153. ryb i dym z ogni­ska. Histo­ria papie­ży dopie­ro się rodzi­ła. A z nią życie całej wspól­no­ty wia­ry. To Pan Jezus Zmar­twych­wsta­ły oso­bi­ście wybrał namiest­ni­ka. Pod­szedł do Pio­tra i powie­dział wobec apo­sto­łów do nie­go: „Pójdź za mną”. Piotr się zgo­dził. Dla­te­go czy­ta­jąc dzi­siej­szą pery­ko­pę ewan­ge­licz­ną dzię­ku­je­my Bogu za posłu­gę Pio­tra i wie­lu jego następ­ców z obec­nym papie­żem Fran­cisz­kiem. Do tej pory na liście papie­ży wid­nie­je wie­lu, bo 91. świę­tych lub bło­go­sła­wio­nych bisku­pów Rzy­mu. Jed­nak­że mamy świa­do­mość, że z 266. papie­ży to mniej­szość. To dowo­dzi, że Owczar­nia Jezu­sa pomi­mo sła­bo­ści i kry­zy­sów ludz­kich jest napeł­nio­na obec­no­ścią Świę­te­go Boga. On to wszyst­ko ogar­nia i sca­la. Miłość Boga Ojca, łaska nasze­go Pana Jezu­sa Chry­stu­sa i dar jed­no­ści w Duchu Świę­tym to sprawiają.

Jesz­cze jed­na obser­wa­cja. Zwróć­my teraz więk­szą uwa­gę nie tak na ponadmi­liar­do­wy Kościół, z któ­re­go ewan­ge­licz­nych dróg jeste­śmy dum­ni, lecz na Kościół domo­wy — tę owczar­nię Jezu­sa w piguł­ce, czy­li rodzi­nę. Wszy­scy kocha­my rodzi­ny, pocho­dzi z nich nasze życie i naj­czę­ściej też wia­ra. Domo­wy Kościół to jed­nak nie pik­ni­ko­wa atmos­fe­ra. Jest tam miej­sce na całe życie,  wol­ność, praw­dę i miłość. Zapew­ne dla­te­go pyta­cie nas szcze­rze w roz­mo­wach: Moje dziec­ko nie chce cho­dzić do kościo­ła. Gdzie popeł­ni­łem błąd? Skąd jed­nak bio­rą się samo­oskar­że­nia rodzi­ców i dziad­ków? Jeden z nas, Mar­cin Jaki­mo­wicz, praw­nik, publi­cy­sta, ojciec troj­ga dzie­ci z Kato­wic odpo­wia­da mam wra­że­nie traf­nie: Wmó­wio­no rodzi­com, że mają wycho­wać do wia­ry, a nie do wol­no­ści. To dla­te­go, widząc swe nasto­let­nie dzie­ci omi­ja­ją­ce sze­ro­kim łukiem kościo­ły, mar­twią się: „Nie zda­li­śmy egza­mi­nu”. Tym­cza­sem wycho­wa­nie do wol­no­ści jest o wie­le trud­niej­sze, bo jest stwo­rze­niem mło­de­mu czło­wie­ko­wi prze­strze­ni, by oso­bi­ście wybrał Jezu­sa na Pana i Zba­wi­cie­la. Trze­ba dać mu czas (Alal​te​ia​.pl).

Życio­rys św. Pio­tra z jego potrój­nym zapar­ciem Pana Jezu­sa i tylo­ma wąt­pli­wo­ścia­mi nie prze­szko­dził mu potem w byciu świet­nym lide­rem, misjo­na­rzem, męczen­ni­kiem i fun­da­men­tem całej wspól­no­ty. Współ­cze­śnie, znam jed­ne­go misjo­na­rza Pio­tra, któ­ry jako nasto­let­ni bun­tow­nik napi­sał na nowo­huc­kim koście­le „księ­ża na księ­życ”, lecz potem usły­szał głos „paś owce moje!”. Czy my ze swo­imi zapar­cia­mi usły­szy­my dzi­siaj Jezu­so­we „Paś baran­ki moje” czy to na życie w rodzi­nie, w pra­cy czy we wspól­no­cie? Wszak­że Zmar­twych­wsta­ły nas kocha i posy­ła do świa­ta. Jak Pio­tra. Nie lękaj­my się zatem Jego bli­sko­ści! Idź­my za Nim! Amen.

/​ks. inf. Dariusz Raś/