0:00/ 0:00
Wesprzyj

lub na 70 1240 1431 1111 0000 1045 5360 (numer konta parafii)

ZAMKNIJ

Przekaż ofiarę dla Bazyliki Mariackiej

Przejdź

lub na 70 1240 1431 1111 0000 1045 5360 (numer konta parafii)

Ogłoszenia

Episkopat o Komunii św. „na rękę”

Episkopat o Komunii św. „na rękę”

War­sza­wa, 3 paź­dzier­ni­ka 2020 r.

Komu­ni­kat Komi­sji ds. Kul­tu Boże­go i Dys­cy­pli­ny Sakra­men­tów KEP

W związ­ku z zapy­ta­niem o publicz­ne ini­cja­ty­wy kry­tycz­ne wobec Komu­nii świę­tej na rękę, przy­po­mi­na­my, że cho­ciaż głów­ną for­mą przyj­mo­wa­nia Komu­nii w Pol­sce jest Komu­nia do ust (Wska­za­nia KEP z 2005 r. nr 40), to jed­nak nie ozna­cza to, że inne zatwier­dzo­ne przez Kościół for­my mia­ły­by być same z sie­bie nie­god­ne, nie­wła­ści­we, złe lub grzesz­ne, jeśli speł­nia się warun­ki sta­wia­ne w tej kwe­stii przez pra­wo liturgiczne.

Nie­wła­ści­we i krzyw­dzą­ce wier­nych jest twier­dze­nie, że przyj­mo­wa­nie Komu­nii świę­tej na rękę, jest bra­kiem sza­cun­ku wobec Naj­święt­sze­go Sakra­men­tu. Podob­nie nie­spra­wie­dli­we jest uka­zy­wa­nie osób przyj­mu­ją­cych Komu­nię świę­tej na rękę jako tych, któ­rzy „win­ni są Cia­ła i Krwi Pań­skiej”, z zało­że­niem, że czy­nią to bez usza­no­wa­nia, któ­re­go doma­ga się św. Paweł w 1 Liście do Koryn­tian. Co praw­da Sobór Try­denc­ki uży­wa tego frag­men­tu na przy­po­mnie­nie o god­nym i peł­nym czci przyj­mo­wa­niu Cia­ła Pań­skie­go, ale nada­je mu rów­nież wymiar ducho­wy, uka­zu­jąc że nie­god­nym jest przyj­mo­wa­nie Komu­nii w grze­chu (Dekr. o Euch., sesja 13: 1/​A, r. 7). Dodaj­my, że sło­wo „nie­god­ne” ozna­cza to, cze­go się nie godzi czy­nić, a tym­cza­sem Kościół w swo­im pra­wie uzna­je za „god­ny” zarów­no jeden, jak i dru­gi spo­sób przyj­mo­wa­nia Komu­nii. Potę­pia­jąc jeden z godzi­wych spo­so­bów przyj­mo­wa­nia Komu­nii świę­tej, wpro­wa­dza się nie­ład i podział w rodzi­nie Kościoła.

Nie moż­na też stwier­dzić, iż Komu­nia świę­ta na rękę jest sama z sie­bie pro­fa­na­cją. W ten spo­sób zarzu­ca­ło­by się Sto­li­cy Apo­stol­skiej, któ­ra dopusz­cza Komu­nię na rękę, że akcep­tu­je pro­fa­na­cję (por. Mszał Rzym­ski, OWMR 161, rzym­ska instruk­cja Redemp­tio­nis Sacra­men­tum nr 92). Tym­cza­sem fak­tycz­na pro­fa­na­cja Eucha­ry­stii to czyn „mają­cy zna­mio­na dobro­wol­nej i poważ­nej pogar­dy oka­zy­wa­nej świę­tym posta­ciom” (instr. Redemp­tio­nis Sacra­men­tum 107, por. KPK kan. 1367). Nie moż­na więc zarzu­cać pro­fa­no­wa­nia Eucha­ry­stii oso­bom, któ­re z róż­nych powo­dów pra­gną przy­jąć z wia­rą i czcią Komu­nię świę­tą na rękę, zwłasz­cza w okre­sie pandemii,.

Przy­po­mi­na­my tak­że wszyst­kim sza­fa­rzom Komu­nii, zwy­czaj­nym i nad­zwy­czaj­nym, że są oni zobo­wią­za­ni do prze­strze­ga­nia pra­wa litur­gicz­ne­go, któ­re sta­no­wi, że kie­dy nie ma nie­bez­pie­czeń­stwa pro­fa­na­cji, nie moż­na ani zmu­szać, ani zabra­niać Komu­nii w jed­nej czy dru­giej for­mie (por. Redempt. Sacr. nr 12). Sza­fa­rze nie mogą twier­dzić, że samo udzie­le­nie Komu­nii na rękę sta­no­wi nie­bez­pie­czeń­stwo pro­fa­na­cji, jeśli wier­ny z wia­rą i sza­cun­kiem pro­si o tę for­mę Komu­nii. Pra­wo oce­nia­nia i zmie­nia­nia prak­ty­ki litur­gicz­nej nale­ży do Sto­li­cy Apo­stol­skiej i dopó­ki ona uzna­je Komu­nię na rękę za godzi­wy spo­sób udzie­la­nia wier­nym Cia­ła Pań­skie­go, nikt nie powi­nien tego spo­so­bu potę­piać. Kto zaś to czy­ni, wpro­wa­dza nie­ład i podział w rodzi­nie Kościo­ła. Może się nato­miast zda­rzyć, że w okre­sach nad­zwy­czaj­nych, jak np. trwa­ją­ca epi­de­mia, bisku­pi na swo­im tere­nie tym­cza­so­wo zawę­żą obo­wią­zu­ją­ce pra­wo (por. List kard. Sara­ha z 3 wrze­śnia br.), cze­mu nale­ży być zawsze posłusz­nym, aby zacho­wać w Koście­le pokój, o któ­ry modli­my się we Mszy przed samą Komunią.

Niech sza­fa­rze udzie­la­ją­cy Komu­nii na rękę poczu­wa­ją się do szcze­gól­nie wiel­kiej dba­ło­ści o cześć wobec Najśw. Sakra­men­tu, zwra­ca­jąc uwa­gę na to, aby przy Komu­nii nie dopu­ścić do gubie­nia okru­szyn Hostii. W tym celu powin­ni dbać o jakość sto­so­wa­nych do Mszy hostii, z wiel­ką uwa­gą dba­jąc o to, aby się nie kru­szy­ły i nie pozo­sta­wia­ły na dło­niach wier­nych okru­szyn. War­to też przy­po­mnieć za Msza­łem, że „ile­kroć przy­lgnie do pal­ców jakaś cząst­ka Hostii, zwłasz­cza po łama­niu Chle­ba i Komu­nii wier­nych, kapłan powi­nien otrzeć pal­ce nad pate­ną, a jeśli to koniecz­ne, obmyć je. Ma rów­nież zebrać cząst­ki znaj­du­ją­ce się poza pate­ną.” (OWMR 278). Kon­gre­ga­cja ds. Nauki Wia­ry w 1972 r. wyja­śni­ła, że „zasad­ni­czo otar­cie pal­ców nad pate­ną powin­no wystar­czyć. Ale mogą się zda­rzyć i takie przy­pad­ki, w któ­rych koniecz­na jest ablu­cja pal­ców, jeśli np. wyraź­nie widocz­ne par­ty­ku­ły pozo­sta­ną przy­kle­jo­ne do pal­ców z powo­du poce­nia się.” (dekl. De frag­men­tis eucha­ri­sti­cis). Jeśli kapła­ni są zobo­wią­za­ni do spraw­dze­nia, czy na dło­niach nie pozo­sta­ły okru­szy­ny Hostii (OWMR 278), podob­nie powin­ni postę­po­wać wier­ni. Dla­te­go ci, któ­rzy z uza­sad­nio­nych powo­dów pro­szą o Komu­nię na rękę, zaraz po spo­ży­ciu Cia­ła Pań­skie­go powin­ni uważ­nie obej­rzeć dło­nie oraz zebrać i spo­żyć ze czcią każ­dą widocz­ną okru­szy­nę, któ­ra mogła ode­rwać się od Hostii.

Bp Adam Bałabuch
Prze­wod­ni­czą­cy Komi­sji ds. Kul­tu Boże­go i Dys­cy­pli­ny Sakramentów
Kon­fe­ren­cji Epi­sko­pa­tu Polski

 fot. H. Przondziono